Niejednemu mężczyźnie sen z powiek spędzało odwieczne pytanie – co tak naprawdę nas – kobiety – w mężczyznach „kręci”? Niektórzy zakładają, że kobiety zainteresowane są jedynie dobrami doczesnymi i „lecą” na pokaźnie wypchany portfel, willę z basenem, duży luksusowy samochód lub wręcz przeciwnie, mały zgrabny samochód sportowy. Inni spędzają całe dnie w siłowni i wypacają hektolitry potu po to, żeby imponować rozbudowaną „klatą” lub pną się na szczeblach kariery, bo chcą imponować władzą i kierowniczym stanowiskiem. Jeszcze inni ofiarują swoją pomoc, wierząc, że będąc wsparciem dla ukochanej kobiety, zachowają ją przy sobie. A skoro wczoraj świętowaliśmy „dzień ojca”, to może afiszowanie się cechami, które świadczą o tym, że będzie się dobrym, troskliwym ojcem jest w cenie? Ale czy te wszystkie wysiłki mają sens? Na początek przyjrzyjmy się męskiej fizjonomii…

,Kobiece preferencje względem mężczyzn nie są takie oczywiste i to, co zaimponuje jednej, może nie mieć tak dużego znaczenia dla drugiej przedstawicielki płci pięknej. Decyzja, czy związać się danym mężczyzną, to bowiem wypadkowa wielu czynników i podświadomych kalkulacji. Co ciekawe, z biologicznego punktu widzenia wszystkie przytoczone powyżej strategie mają swoje uzasadnienie ewolucyjne i mogą być skuteczne. Ale zacznijmy od początku.

Wszystko to co, męskie

Zasadniczo, kobietom podoba się wszystko to, co „męskie” czyli świadczy o stosunkowo wysokim poziomie męskiego hormonu płciowego – osławionego testosteronu. Silnie zarysowana żuchwa, wydatna bródka, wypukłe łuki nadbrwiowe to atrybuty twarzy „zmaskulinizowanej”.

Postrzeganie męskiej atrakcyjność przez kobiety jest wielowymiarowe i może się zmieniać wraz z fazą cyklu menstruacyjnego oceniającej pani. Jeśli oceniająca respondentka będzie w fazie płodnej cyklu, czyli w okolicach owulacji, to podobać się jej będą mężczyźni o bardzo męskich twarzach. Co ciekawe takie zależności obserwowano jedynie u kobiet, które szukały partnera do krótkotrwałego związku. Gdy związek miał szansę być długotrwały, nie obserwowano różnic w zależności od cyklu.

Pawi ogon

Wysoki poziom testosteronu u mężczyzny to również wskaźnik dobrej jakości genów ponieważ do pewnego stopnia upośledza działanie systemu odpornościowego. Zatem mężczyzna, który z jednej strony posiada cechy wskazujące na wysoki poziom tego hormonu płciowego a z drugiej, jest okazem zdrowia i sprawności fizycznej, daje jednoznaczny sygnał przyszłej partnerce, że jest w posiadaniu dobrych genów. Podobnie jak paw – samiec ma piękny ogon, który rozłożony robi ogromne wrażenie na potencjalnej partnerce. Jednak w codziennym funkcjonowaniu bardzo mu on przeszkadza w locie i przemieszczaniu się, przez co jest łatwym łupem dla drapieżników. Zatem jeśli jesteś pawim samcem i udało ci się przetrwać mimo „kuli u nogi” w postaci wielkiego, pięknego ogona, to znaczy, że masz całkiem dobre geny.

Młody bóg z siłowni

Nie odkryję Ameryki, jeśli powiem, że paniom podobają się również atletyczne męskie ciała. O tym czy sylwetka jest atrakcyjna decyduje w głównej mierze muskulatura górnej części ciała. Silne ramiona w połączeniu z wąską talią są znaczeni ważniejsze w ocenie męskiej urody niż masa ciała. Oczywiście nie należy przesadzać. Kobiety wolą raczej średnio dużą niż bardzo rozbudowaną klatkę piersiową – kulturyści to już dla wielu kobiet za dużo. Co ważne, kobiety nie przepadają za tak zwanym „brzuszkiem”, czyli tkanką tłuszczową odłożoną w okolicach talii.

Dobra wiadomość jest taka, że masa tkanki mięśniowej nie jest determinowana genetycznie, a jej wielkość zależy w ogromnej mierze od czynników środowiskowych, diety, ruchu itp. Zatem nie ma co się poddawać, drodzy panowie, tylko ruszyć na siłownię lub pobiegać wokół bloku. Na pewno przysłuży się to waszemu zdrowiu i samopoczuciu. A może i przykujecie dzięki temu wzrok płci przeciwnej…

Patrząc z góry

Natura jest jednak niesprawiedliwa i niektórzy mężczyźni wcale nie muszą intensywnie chodzić na siłownię, ponieważ i tak podobają się paniom ponieważ są… wysocy. Tak – wzrost jest jednym z ważniejszych wyznaczników męskiej atrakcyjności, ponieważ koreluje dodatnio z masą ciała i, co za tym idzie, masą mięśni – a to z kolei wskazuje na dużą siłę fizyczną i dominację. O tym, że wzrost jest kojarzony z siłą najlepiej świadczą fakty historyczne. Do wojska w Starożytnym Rzymie przyjmowani byli mężczyźni powyżej 1.75 m. Co więcej, badania pokazały, że kawalerowie są niżsi niż żonaci mężczyźni. Wyżsi mężczyźni mają także większą szansę na spłodzenie co najmniej jednego potomka.

Idealny wzrost

Jaki jest idealny wzrost mężczyzny? Mówi się, że idealny wzrost mężczyzny to kilka centymetrów wyższy niż średnia dla danej populacji. Zatem inny będzie idealny wzrost dla Włochów i inny dla Holendrów (*średnia wysokość ciała dla Holendrów jest jedną z najwyższych na świecie). Polacy plasują się jako 34 w światowym rankingu wzrostu, a najbardziej atrakcyjny wzrost w naszym kraju to około 180-185 cm.

Jeśli mężczyzna nie jest wysoki, to przynajmniej powinien być wyższy niż oceniająca go kobieta. Dla pani o przeciętnym wzroście 165 cm najbardziej pożądany wzrost to 180. Dla kobiet wyższych niż 165 cm w sam raz jest mężczyzna o wzroście 185 cm, a dla kobiet niższych niż 165 cm – pan powinien mieć 175 cm. Jednak w odniesieniu do wzrostu też są limity. Na przykład, zawodnik MBA w ocenie większości kobiet jest już za wysoki i przez to mniej atrakcyjny.

Co ciekawe na portalach lub aplikacjach randkowych, mężczyźni często wspominają swój wzrost jeśli jest powyżej metr osiemdziesiąt, nigdy lub bardzo rzadko, gdy są niżsi. Po prostu pomijają w opisie tę cechę, bo intuicyjnie czują, że nie warto o tym wspominać na tym etapie znajomości.

Skąd te kobiece preferencje?

Setki tysiące lat doboru płciowego promowało mężczyzn, którzy byli atrakcyjni dla kobiet oraz pokonywali rywali w walce o nie. W naszej ewolucyjnej przeszłości wysoki poziom testosteronu, duży wzrost, atletyczna sylwetka i, co za tym idzie, siła fizyczna, dawała przewagę takiemu mężczyźnie. Aby osiągnąć sukces reprodukcyjny i zdobyć atrakcyjną partnerkę, najpierw trzeba było odstraszyć innych mężczyzn. To zaś odbywało się właśnie poprzez demonstrację siły, czyli popisywanie się sprawnością fizyczną i bójki, zwłaszcza te wygrane ;). Co więcej, siła i wygrana walka przekładała się też na pozycję społeczną w grupie takiego mężczyzny i „autorytet”, a to z kolei zapewniało władzę i zasoby. Dzisiaj cechy fizyczne odgrywają dużo mniejszą rolę – nie są tak niezbędne do przetrwania, jednak preferencje kobiet kształtowane przez ewolucję pozostały. 

Co za dużo to nie zdrowo

Jak śpiewała Kaja w swojej piosence, testosteron ma też zgubny wpływ na zachowanie mężczyzn, a jego wysoki poziom u przyszłego partnera nie zawsze jest pożądany. Mimo, że kobiety wysoko oceniają atrakcyjność „męskich” mężczyzn, jednocześnie przypisują im negatywne cechy osobowości takie jak nieuczciwość, mniejszą serdeczność i emocjonalność, słabszą opiekuńczość, chęć dominacji i rywalizacji. Również męskim głosom z jednej strony przypisywane są pozytywne cechy, takie jak przywództwo, kompetencje, sprawność fizyczna, a z drugiej ich właściciele są kojarzeni z agresją. Co więcej, wybierając „męskiego” mężczyznę, kobiety często ponoszą większe ryzyko zdrady i porzucenia. Badania pokazały, że kobiety postrzegają mężczyzn o stosunkowo niskich głosach jako bardziej skłonnych do oszukiwania i mniej skłonnych do inwestowania zasobów w związek i potencjalne potomstwo.

Podsumowując mężczyźni o wysokim poziomie testosteronu, są często postrzegani jako groźni, wybuchowi, samolubni, porywczy, niepomocni, agresywni i niewierni, a takie cechy niestety nie sprzyjają zgodnemu życiu rodzinnemu.

Wygląd to nie wszystko...

Podsumowując, ciężko jest określić ideał męskiej urody, ponieważ preferencje kobiet w tym względzie są różne i zależą od tego, czy kobieta jest w fazie płodnej, czy szuka partnera na stały związek. W końcu od tego, jak ocenia własną atrakcyjność. Bezpieczniej jest powiedzieć, że większość z przedstawicielek płci pięknej będzie szukała raczej partnerów z przeciętnym wzrostem i masą ciała oraz przeciętnie rozwiniętą muskulaturą lub też mozaiką cech bardzo męskich i mniej męskich. 

O ile trudno wskazać jeden ideał budowy męskiego ciała, o tyle znacznie łatwiej pokazać wzorzec nieatrakcyjnego mężczyzny. Mężczyźni zbyt szczupli, wręcz chudzi przy tym niscy nie przykują wzroku większości pań. Również w drugą stronę też nie jest dobrze – zbyt duża masa ciała, „piwny brzuszek” w połączeniu z niskim wzrostem też nie jest u większości pań pożądany. Jednak panowie, jeśli przyporządkowalibyście się do jednego z powyższych dwóch typów, oprócz zapisania się na siłownię i zmiana diety, zostają wam jeszcze inne rozwiązania. O tym, że wygląd to nie wszystko, a kobiece wybory to skomplikowany proces, już w następnym wpisie z serii „o atrakcyjności” w kolejny wtorek.

 

Bibliografia

Pawłowski, B., & Warszawskiego, W. U. (Eds.). (2018). Biologia atrakcyjności człowieka. Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego.

Penton-Voak, I. S., & Perrett, D. I. (2000). Female preference for male faces changes cyclically: Further evidence. Evolution and Human Behavior21(1), 39-48.

Perrett, D. I., Lee, K. J., Penton-Voak, I., Rowland, D., Yoshikawa, S., Burt, D. M., … & Akamatsu, S. (1998). Effects of sexual dimorphism on facial attractiveness. Nature394(6696), 884-887.

Pisanski, K., & Feinberg, D. R. (2017). Vocal attractiveness. In The Oxford Handbook of Voice Perception.

Simpson, J. A., & Gangestad, S. W. (2001). Evolution and relationships: A call for integration. Personal Relationships8(4), 341-355.

Zahavi, A., & Zahavi, A. (1999). The handicap principle: A missing piece of Darwin’s puzzle. Oxford University Press.