Dzisiaj obchodzimy dzień łapania za pupę. Pomysłodawcy tego święta nie określi o czyje pośladki chodzi, więc możemy założyć, że chodzi tu zarówno kobiece jak i męskie. Chociaż zdecydowanie częściej zdążają się incydenty łapania za pupę przedstawicielek płci żeńskiej przez przedstawicieli płci męską. I to nie zawsze za przyzwoleniem tych pierwszych, co jest oczywiście karygodne. Podczas gdy kobiety takie gesty uznają przeważnie za obraźliwe i seksistowskie, mężczyźni mogą bronić swego stanowiska podkreślając, że to wyraz uznania i żywego zainteresowania tą częścią kobiecej fizyczności. No więc jak to jest, dlaczego kobiece biodra wzbudzają tyle emocji w mężczyznach? Czy zainteresowanie kobiecymi biodrami jest porównywalne z fascynacją kobiecym biustem? I co mają do powiedzenia na ten temat nauki ewolucyjne?