Człowiek, podobnie jak zwierzęta, wydziela różne substancje zapachowe o rozmaitym pochodzeniu. Pachnie nasz oddech, stopy, okolice intymne, pachy, także skóra i włosy. Najbardziej intensywny zapach wydzielany jest w dole pachowym, co zapewne nie uchodzi uwadze osób podróżujących komunikacją miejską w ciepły letni dzień. Te wszystkie zapachy składają się na indywidualny „zapachowy podpis”, który jest przez nas rejestrowany świadomie, ale i podświadomie. Czy zapach może odgrywać kluczową rolę w wyborze partnera? Jeśli tak, to jakie zapachy podobają nam się najbardziej i czy jesteśmy je w stanie zamaskować perfumami?
Ludzie dysponują dość słabym zmysłem powonienia w porównaniu do innych ssaków. Na przykład pies posiada około 230 milionów komórek receptorowych w nabłonku węchowym, podczas gdy człowiek tylko około 10 milionów, czyli 23 razy mniej. Mimo tego, sygnał niesiony przez zapach nie „przechodzi” przez wzgórze (łac. thalamus), gdzie, w przypadku innych zmysłów, sygnały są filtrowane, ale może bez większych przeszkód dotrzeć bezpośrednio do głębokich i bardzo starych części naszego mózgu – do układu limbicznego. Z tego faktu wynika „wyjątkowość” zmysłu powonienia, jego potencjał do sygnalizowania ważnych biologicznie informacji oraz wpływania na zachodzące w mózgu procesy leżące u podstaw emocji. Naukowcy od dłuższego czasu przyglądają się pewnym strukturom w błonie komórkowej, które mogą wpływać na postrzeganie atrakcyjności zapachu. Jest to MHC.
Tajemnicze MHC
Naukowcy zauważyli, że zapachowe sygnały pochodzące od innego osobnika mogą wskazywać na stopień odmienności genetycznej genów kodujących MHC i, co za tym idzie, wpływać na postrzeganie atrakcyjności i dobieranie się w pary. MHC (ang. Major Histocompatibility Complex, lub – HLA Human Leukocyte Antigens) po przetłumaczeniu na język polski to Główny Układ Zgodności Tkankowej, który bierze udział w rozpoznawaniu białek na zasadzie ‘swój’ i ‘obcy’. MHC stanowi bardzo ważny element obrony przed patogenami oraz jest tym układem, który jest odpowiedzialny za przyjęcie się bądź nie przeszczepu.
Podobny czy różny?
Z ewolucyjnego punktu widzenia, przy dobieraniu się w pary, powinniśmy być zainteresowani osobami, które mają różny od naszego zestaw genów kodujących MHC. Dzięki temu nasze potomstwo, przez większe zróżnicowane genetyczne, będzie miało bardziej efektywną odpowiedź immunologiczną na groźne patogeny, zatem będzie lepiej przystosowane i przetrwa. Badania pokazują, że partnerów seksualnych cechuje mniejsze podobieństwo genetyczne genów kodujących MHC niż należałoby tego oczekiwać na podstawie losowego kojarzenia się par. Co więcej, najbardziej pożądany jest pośredni poziom podobieństwa MHC partnerów, czyli ani nie nazbyt podobny ani nie całkiem różny.
Swój i obcy
Wyczuwany za pomocą zapachu poziom zróżnicowania genetycznego układu MHC może stanowić sygnał jak bardzo jesteśmy spokrewnieni z daną osobą. MHC może być więc markerem stopnia pokrewieństwa osób. Im bliższe pokrewieństwo, tym zestaw genów kodujących MHC będzie bardziej podobny. W stosunku do osób, które pachną podobnie, często jesteśmy bardziej altruistyczni niż w stosunku do osób niespokrewnionych, w końcu poniekąd inwestujemy w nasze geny (Zobacz też: „Wszystko w rodzinie – czy istnieje altruizm krewniaczy?„). Jednak w kontekście atrakcyjności i szukania partnera, podobne MHC będzie raczej odstraszać niż zachęcać. Łączenie się w pary z osobą nawet daleko spokrewnioną może być niebezpieczne dla zdrowia potomstwa. W małżeństwach spokrewnionych odnotowuje się znacznie wyższy odsetek wrodzonych wad genetycznych niż w parach niespokrewnionych.
Co jeszcze może sygnalizować zapach?
Zapach, oprócz sygnalizowania podobieństw lub różnic w kontekście genów kodujących MHC, prawdopodobnie jest też nośnikiem innych ważnych biologicznie informacji. Gildersleeve i współpracownicy (2012) oraz Singh i Bronstad (2001) zaobserwowali, że mężczyźni są w stanie „rozpoznać“ za pomocą zapachu, czy kobiety są akurat w fazie płodnej (owulują) czy w fazie lutealnej, kiedy zapłodnienie nie jest już możliwe. Gangestad i Thornhill (1998), zauważyli, że zapach mężczyzn o bardziej symetrycznych ciałach był oceniany przez kobiety (ale tylko w fazie płodniej) jako bardziej atrakcyjny i przyjemny, niż mężczyzn mniej symetrycznych. Sugeruje to, że zapach może świadczyć o jakości genetycznej mężczyzn. Co więcej Havlicek i jego współpracownicy (2005) wykazali, że kobiety w okresie płodnym preferują zapachy mężczyzn, którzy osiągają wysokie wyniki w kwestionariuszu oceniającym poziom ich dominacji. A preferencja ta zmienia się w zależności od statusu związku. Jest znacznie silniejsza u kobiet w okresie reprodukcyjnym pozostających w stabilnych związkach niż u kobiet samotnych. Moshkin i współpracownicy (2012) zwrócili uwagę, że zapach może wskazywać na stan zdrowia badanych. Zapach osób zakażonych był mniej przyjemny w porównaniu z zapachem osób zdrowych. Mitro i współpracownicy (2012) sugerują również, że za pomocą zapachu możemy też określić w przybliżeniu kategorię wiekową osób. A Fialová (2012) i jej grupa badawcza przypomina, że również dieta może mieć istotny wpływ na postrzeganie atrakcyjności zapachu.
Jak bada się zapach?
Prowadzenie badań dotyczących zapachu u ludzi nie jest proste i wymaga dużo samozaparcia zwłaszcza u osób badanych. Uczestnicy są proszeni o zachowanie ścisłej diety, nie zażywanie używek, nie korzystanie z perfum, proszków do prania czy mydeł i szamponów posiadających w swoim składzie substancje zapachowe. Badani są poddawani intensywnemu wysiłkowi fizycznemu lub są proszeni o przespanie co najmniej dwóch nocy w białych, bawełnianych koszulkach. Następnie koszulki te są pakowane do szczelnych, foliowych woreczków i wiezione do laboratorium, gdzie respondenci oceniają zapach uwalniający się z koszulek pod kątem atrakcyjności, dominacji czy innych cech biologicznych i psychologicznych testowanych przez badaczy.
Pachnąć perfumami David’a Beckham’a
Często, żeby zwiększyć swoje szanse na arenie poszukiwania partnera, inwestujemy w drogie perfumy. Z jednej strony, skrapianie ciała drogimi perfumami świadczy o tym, że nas na nie stać, z drugiej zaś sprawia, że milej spędza się czas w naszym towarzystwie. Co ciekawe perfumy nie maskują całkowicie naturalnego zapachu naszego ciała. Okazało się bowiem, że wybieramy tylko takie perfumy, które podkreślają lub uzupełniają nasz naturalny zapach. Ponadto indywidualne preferencje dotyczące składników użytych w danych perfumach korelują z genotypem MHC osoby, która je wybiera. To mogłoby wyjaśnić, dlaczego tak trudno sprezentować odpowiednie perfumy obcym osobom. Co więcej, w badaniach przeprowadzonych przez Lenochová i współpracowników (2012) perfumy wybierane przez partnerki i siostry badanych mężczyzn były określane jako bardziej atrakcyjne niż te, które wybierali dla siebie oni sami. Zatem panowie, zaufajcie pod tym względem nosom bliskich wam kobiet.
Sprzeczne wyniki
Podobnie jak w badaniach na zwierzętach, w artykułach dotyczących Homo sapiens również nie mamy jednak jednoznacznego obrazu sytuacji dlaczego zapach pewnych osobników wydaje nam się atrakcyjny a innych nie. Podczas gdy istnieje wiele badań potwierdzających prawidłowości opisane powyżej, inne sugerują brak zależności. Czynnikami o szczególnym znaczeniu w projektowaniu badań dotyczących atrakcyjności zapachu i indywidualnych preferencji respondentów są status reprodukcyjny i kontekst, czyli czy osoba szuka długo- czy krótkoterminowego związku. Nie wszystkie dotychczasowe badania uwzględniały te zmienne. Zatem jest wciąż duża potrzeba prowadzania badań w tym zakresie. Jednego możemy być pewni – zapach niektórych osób bardzo nas pociąga, innych odrzuca. Dlaczego tak się dzieje – na pełną odpowiedź na to pytanie jeszcze musimy poczekać.
PS. Do tematu zapachu będę jeszcze wracać na łamach tego bloga w innych kontekstach 🙂
Bibliografia
Brown, J. L. (2012). Organisms: The Role of the MHC. Ethical Questions in Brain and Behavior: Problems and Opportunities, 111.
Fialová, Jitka, S. Craig Roberts, and Jan Havlíček. „Is the perception of dietary odour cues linked to sexual selection in humans?.” Chemical Signals in Vertebrates 12. Springer, New York, NY, 2013. 161-169.
Gildersleeve, K. A., Haselton, M. G., Larson, C. M., & Pillsworth, E. G. (2012). Body odor attractiveness as a cue of impending ovulation in women: evidence from a study using hormone-confirmed ovulation. Hormones and behavior, 61(2), 157-166.
Havlicek, J., & Roberts, S. C. (2009). MHC-correlated mate choice in humans: a review. Psychoneuroendocrinology, 34(4), 497-512.
Havlicek, J., Roberts, S. C., & Flegr, J. (2005). Women’s preference for dominant male odour: effects of menstrual cycle and relationship status. Biology letters, 1(3), 256-259.
Lewis, K. (1998). Pathogen resistance as the origin of kin altruism. Journal of Theoretical Biology, 193(2), 359-363.
Lenochová, P., Vohnoutova, P., Roberts, S. C., Oberzaucher, E., Grammer, K., & Havlíček, J. (2012). Psychology of fragrance use: perception of individual odor and perfume blends reveals a mechanism for idiosyncratic effects on fragrance choice. PloS one, 7(3), e33810.
Mitro, S., Gordon, A. R., Olsson, M. J., & Lundström, J. N. (2012). The smell of age: perception and discrimination of body odors of different ages. PloS one, 7(5), e38110.
Moshkin, M., Litvinova, N., Litvinova, E. A., Bedareva, A., Lutsyuk, A., & Gerlinskaya, L. (2012). Scent recognition of infected status in humans. The journal of sexual medicine, 9(12), 3211-3218.
Penn, D. J., & Potts, W. K. (1999). The evolution of mating preferences and major histocompatibility complex genes. The American Naturalist, 153(2), 145-164.
Singh, D., & Bronstad, P. M. (2001). Female body odour is a potential cue to ovulation. Proceedings of the Royal Society of London. Series B: Biological Sciences, 268(1469), 797-801.